Dlaczego powinieneś inwestować w spółki dywidendowe?

Mam nadzieję, że hasło inwestowania w spółki dywidendowe stało się w ostatnim czasie bardzo modne, również dzięki prowadzonej przez nas z Maćkiem Samcikiem akcji edukacyjnej, nad którą patronat ma zarówno GPW, jak i SII.  Chciałbym jednak aby nie pozostało to zwykłym sloganem czy przejściową modą a weszło do kultury naszego społeczeństwa, tak jak to ma miejsce przecież od wielu pokoleń w krajach rozwiniętych, takich jak Wielka Brytania, USA czy Francja. Tam akcje spółek dywidendowych są przekazywane z pokolenia na pokolenia i cieszą inwestorów pasywnym zyskiem, który przykładowo w Stanach Zjednoczonych dochodzi już do 5% całkowitych dochodów obywateli.

O potrzebie inwestycji długoterminowych pisaliśmy już wielokrotnie, również w kontekście zabezpieczenia przyszłej emerytury, która pozostawiona sama sobie nie zapowiada się dla przeciętnego Polaka zbyt imponująco, a wręcz można by ją uznać za głodową. W tym artykule chciałbym zatem skupić się nad przewagami jakie posiadają spółki regularnie wypłacające dywidendy nad resztą podmiotów notowanych na giełdzie papierów wartościowych.

Poniżej 10 powodów dla których Ty powinieneś inwestować w spółki dywidendowe:

1) Żadna, regularnie wypłacająca dywidendy spółka jeszcze nigdy nie zbankrutowała!

Jak zauważył zarządzający funduszem BPH TFI „Dywidendowy” – Michał Sikorski, jeszcze nigdy w 25-letniej historii naszego rynku nie zbankrutowała spółka, która regularnie dzieliła się swoim zyskiem z akcjonariuszami. Spośród blisko 50 podmiotów, które ogłosiły upadłość i zostały wycofane z giełdy, na próżno szukać spółek, które wypłacały dywidendy.

2) Polityka dywidendowa wymusza na zarządzie dyscyplinę kosztową

Ten punkt jest niejako uzasadnieniem pierwszego, bowiem, jeśli prezesi mają nad sobą swego rodzaju bat, w postaci polityki dywidendowej, narzucającej im wypłatę części zysku netto rok w rok, to parę razy pomyślą niż podejmą jakąś ryzykowną decyzje inwestycyjną, która mogłaby narazić kapitał na szwank. Ponadto, świadomość dywidendy, ogranicza też mocno koszty zarządu, eliminując zapędy do wypłat ponadprzeciętnych, nieracjonalnych wynagrodzeń w postaci premii.

3) Dywidenda zachęca do zakupu akcji insiderów

Wiedząc, że w spółce jest ustalona klarowna polityka dywidendowa, osoby ściśle powiązane ze spółką, w tym sam zarząd i osoby z nim powiązane, o wiele chętniej kupują akcje spółki, co stanowi doskonały, darmowy marketing i spore oszczędności na działaniach IR. Skoro nawet prezesi kupują i trzymają swoje akcje, to przeciętny inwestor nabiera większego zaufania i sam chętniej inwestuje.

4) Spółki regularnie wypłacające dywidendy są kupowane przez specjalnie dedykowane im fundusze

Na świecie działają od lat, specjalnie utworzone fundusze, mające w swoich statutach inwestowanie tylko i wyłącznie w spółki regularnie wypłacające dywidendy. Takim przykładem na naszym rynku jest BPH TFI Dywidendowy, zarządzany przez wyżej wspomnianego Michała Sikorskiego. Co ciekawe fundusz ten sam również wypłaca co roku dywidendę. Stała aktywność funduszy dywidendowych powoduje, że popyt na akcje spółek, które są pod tym względem prymusami stale rośnie i będzie się utrzymywał na wysokim poziomie.

5) Dzięki dywidendom inwestor powiększa sobie co roku udział w spółce

Są już na rynkach rozwiniętych dywidendy wypłacane w postaci akcji spółki i to jest pomysł, który bym bardzo chętnie polecił spółkom z naszego parkietu. Odbywa się to w ten sposób, że spółka wpierw skupuje akcje własne a potem obdziela nimi swoich szanownych akcjonariuszy. Można jednak tego dokonać w inny sposób, poprzez regularne reinwestowanie pieniędzy pozyskanych z dywidend w akcje spółek je wypłacających. Za pieniądze, które wpływają nam co roku na rachunek ze spółki np. PZU kupujemy od razu jej akcje i w ten sposób zwiększamy sobie niejako „za darmo” nasz udział w niej, przez co w przyszłości będziemy otrzymywać więcej pieniędzy z dywidend (od większej ilości akcji).

6) Po kilkudziesięciu latach kapitał spłaci się z samych dywidend

Prosty rachunek matematyczny wskazuje, że spółka, która regularnie wypłaca nam regularnie co roku dywidendę o DY = 5%, spowoduje, że już po 20 latach nasz początkowy, zainwestowany w nią kapitał się całkowicie zwróci (pod warunkiem inwestycji poprzez IKE czyli bez płacenia podatku Belki). Potem każda kolejna, otrzymana dywidenda jest dla nas czystym zyskiem.

7) Dywidendy są idealnym zabezpieczeniem przed inflacją

Ktoś może zarzucić mi, że przecież pieniądz traci wartość w czasie (choć ostatnimi czasy, to raczej zyskuje wobec deflacji ale mniejsza o to), ale tu miła niespodzianka dla mniej doświadczonych inwestorów – otóż akcje spółek dywidendowych i same dywidendy są idealnym zabezpieczeniem przed inflacją. W środowisku, w którym rosną ceny w gospodarce, spółki również podwyższają przecież ceny i dzięki temu mają większe zyski i wypłacają wyższe dywidendy. Dywidendy rosną zatem proporcjonalnie o inflację a w wielu przypadkach nawet mocniej, jak to ma miejsce w przypadku KGHM – producenta bardzo wrażliwych na inflację miedzi i srebra.

8) Korzyści z dywidend mogą czerpać nasze dzieci, wnuki a potem prawnuki

Jak już wspomniałem wcześniej, kapitał zainwestowany w akcje spółek dywidendowych może zostać spokojnie spłacony w 20-30 lat i potem odziedziczony przez dziecko inwestora, które czerpie korzyści z regularnie otrzymywanych dywidend. Potem po nim może odziedziczyć te same akcje jego dziecko i tak dalej, powodując, iż nasze pierwotnie zakupione akcje stają się niejako „srebrami rodowymi” przekazywanymi z pokolenia na pokolenie, z tą istotną różnicą, że w odróżnieniu od srebra wypłacają co roku jakieś pieniądze na konto.

9) Dywidendy osładzają inwestorowi codzienne koszty jakie ponosi w domowym budżecie

Jeśli inwestor posiada akcje PKN Orlen, to o wiele lżej jest mu wydać regularnie kilkaset złotych na stacjach benzynowych tego koncernu. To samo dotyczy rachunków za prąd czy gaz z PGNIG, PGE czy Energi. Ktoś kto często sięga po piwo, powinien zakupić sobie akcje Żywca i mieć poczucie że każdy sześciopak tego złotego napoju pracuje na jego przyszłą dywidendę.

10) Dywidenda jest właściwie jedyną pewną rzeczą na giełdzie

Jeśli się nad tych choć trochę zastanowić, to można dojść do wniosku, że jeśli w spółce jest ustalona klarowna, długoterminowa polityka dywidendowa, to dywidendy są dla inwestora jedyną pewną rzeczą na którą może liczyć. Reszta to mniejsza lub większa spekulacja czyli zakładanie się z innymi uczestnikami rynku, że nasze akcje zyskają na wartości. Konserwatywny inwestor, nie mający skłonności spekulacyjnych, powinien nastawić się na regularnie otrzymywane wpłaty dywidend, z myślą nie tylko o sobie (bo to jest egoizm), ale i o przyszłych pokoleniach. Powinien stać się pionierem inwestowania dywidendowego w swojej rodzinie, zapisując się w jej historii po wsze czasy.

UWAGA:  Ten artykuł jest częścią cyklu edukacyjnego "Dywidenda jak w banku, czyli o długoterminowym inwestowaniu oszczędności".

Akcję organizujemy wraz z Maćkiem Samcikiem, autorem najpopularniejszego bloga ekonomicznego w Polsce - "Subiektywnie o finansach"

Maciej Samcik

Maciej Samcik – Dziennikarz ekonomiczny i bloger, od 1997 r. w dziale ekonomicznym „Gazety Wyborczej”. Pisze o giełdzie, ubezpieczeniach, funduszach emerytalnych i inwestycyjnych, bankach i finansach osobistych. Redaguje autorskie strony konsumenckie "Pieniądze Ekstra". Od 2009 r. prowadzi popularny blog interwencyjny "Subiektywnie o finansach" (ponad 200 tys. użytkowników miesięcznie oraz 31 tys. fanów na Facebooku). Autor pięciu książek o finansach osobistych (ostatnia: "Moje pierwsze kieszonkowe").
Laureat prestiżowych nagród dziennikarskich, w tym dwukrotnie Grand Press (za cykl tekstów poświęconych nieprawidłowościom w Spółdzielczych Kasach Oszczędnościowo-Kredytowych oraz dla najlepszego dziennikarza ekonomicznego), nagrody im. Władysława Grabskiego przyznawaną pod auspicjami Narodowego Banku Polskiego i nagrody im. Eugeniusza Kwiatkowskiego. Z wykształcenia ekonomista, absolwent Akademii Ekonomicznej w Poznaniu. Poza finansami interesuje się fotografią, historią najnowszą Polski, gra w tenisa.

Partnerami naszej akcji są: BPH TFI, GPW i SII.

W ramach akcji ukaże się 11 artykułów - po 5 na naszych blogach i 1 na stronie Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych

Obejrzyj nagranie video z naszego webinaru z ubiegłego tygodnia - wprowadziliśmy do tematu inwestycji oraz przedstawiliśmy wiele dodatkowych argumentów aby rozpocząć inwestowanie:

Wejdź na stronę: www.dywidendajakwbanku.pl<<LINK>>

Tam zamieścilismy wszystkie materiały z I odsłony naszej akcji - 16 artykułów, 4 nagrania video i 3 webinary!

Zapisz się tam na darmowy newsletter naszej akcji - zero spamu, tylko matriały dotyczące naszej akcji i informacje od naszego partnera - BPH TFI.

Jest tam również już dostępne video z naszego ostatniego webinaru, wprowadzającego do II odsłony akcji.

Poniżej moje video-zaproszenie do udziału w naszej akcji 😀

Nasza akcja jest częścią inicjatywy SII, "OSZCZĘDZAJ NA EMERYTURĘ"

Do tej pory w ramach II odsłony naszej akcji ukazały się następujące artykuły:

"Dlaczego powinieneś inwestować na giełdzie?  Albert Rokicki

"5 zasad, które pomogą Twoim pieniądzom" Maciej Samcik

"Idą wielkie zmiany w naszych oszczędnościach" Maciej Samcik

Z inwestorskim pozdrowieniem,

Albert "Longterm" Rokicki

Email: kontakt@longterm.pl

Kanał Youtube: www.youtube.com/user/alrokas

Fanpage na Facebooku: www.facebook.com/longtermblog

Twitter: https://twitter.com/Longterm44

Author image

Albert Rokicki

Niezależny analityk rynku akcji. Magister Ekonomii. Własny kapitał inwestuje na polskiej giełdzie od 2000 roku. Jestem inwestorem długoterminowym i będę zawsze to podkreślał.
  • Warszawa
Pomyślnie zasubskrybowałeś Longterm
Świetnie! Następnie, dokończ proces zakupów, aby uzyskać pełen dostęp do Longterm
Witaj z powrotem! Zalogowano pomyślnie.
Sukces! Twoje konto zostało w pełni aktywowane, teraz masz dostęp do całej zawartości. Sprawdź swój e-mail, jeśli jeszcze nie jesteś zalogowany.